Dzień 0 - Sobota, 17.07

Podróż pociągiem ze Szczecina do Füssen

>>

Wsiadam pod domem na rower, pierwszy raz jadę z przednimi sakwami. Kierownica ma dużą bezwładność, ale szybko się przyzwyczajam. Dojeżdżam na dworzec Szczecin Główny i dochodzę na peron bez schodów. Mam mieć 7 przesiadek (będzie w sumie 8). Pociąg rusza o 5:37. W Angermünde 6 minut na przesiadkę, a trzeba przejść tunelem. Konduktor pomaga mi wnieść rower po schodach, a pociąg na mnie czeka. Schody tam mają szynę do prowadzenia roweru, ale rower z sakwami jest zbyt szeroki, żeby dało się z niej skorzystać.

W Dessau przesiadka łatwa, bo ten sam tor. W Leipzig dworzec bezschodowy. W wagonie rowerowym jest już bardzo tłoczno. W Zwickau niosę rower po schodach zdjąwszy sakwy. Niektóre rowery stoją w pociągu na schodach z braku miejsca. Konduktor nie może przejść, czasem trzeba wystawić kilka rowerów, żeby ktoś mógł wysiąść. W Hof wiozę rower windą (rower z trudem się mieści). W Regensburgu kolejka rowerzystów do windy, pociąg do Monachium mi ucieka. Czekam godzinę na następny, w międzyczasie robię zakupy w Kauflandzie. W Monachium dworzec bezschodowy jak w Leipzig. Kupuję jeszcze wodę na wypadek, gdyby jutro miały być z nią problemy. Dochodzi jeszcze jedna przesiadka w Buchloe, na szczęście ten sam peron.

Już z pociągu widzę kontur Alp. O 21:57 wysiadam w Füssen. Wysokościomierz pokazuje 820 m. Pada drobny deszcz. Na dworcu jest mapa okolic i wpadam na pomysł, żeby ją sfotografować, dla późniejszego przeglądania w aparacie. (Potem przez całą wyprawę będę tak robił.) Zastanawiam się, czy nie pojechać nad jezioro, gdzie będzie camping, ale decyduję się pojechać do Hohenschwangau, żeby znaleźć nocleg na dziko. Podnóżek podczas podróży się nadwyrężył i wygiął. Odginam go, przykręcam mocniej. Trafiam na Bodensee-Königsee Radweg wiodącą przeważnie wzdłuż szosy. Widzę podświetlony zamek - to chyba Neuschwanstein? Od K-B-Radweg odchodzi boczna, błotnista droga. Zjeżdżam, stawiam namiot na skraju lasu przy polance. W nocy ciągle pada drobny deszcz.

>>

Linki