Dzień 9 - Poniedziałek, 01.08

Arco - Dro - Sarche - za Vezzano (795 m), 91 km

zdjęcia << >>

Arco Po kąpieli w basenie opuszczam camping. Zaglądam na chwilę do centrum Arco. Jadę dłuższy czas ścieżką rowerową wzdłuż rzeki, wśród winnic (a później sadów jabłkowych) otoczonych skalistymi górami. Ścieżka zamienia się w szutrówkę, która po pewnym czasie nie nadaje się do jazdy, więc zjeżdżam na szosę. W największy upał odpoczywam i chłodzę nogi w Lago di Cavedine. Potem zaczyna się podjazd. W krajobrazie przeważają sady jabłkowe nawadniane przy pomocy obrotowych fontann.

Szukam miejsca na nocleg. Przy drodze widzę plac budowy (?), od którego odchodzi stromy szutrowy podjazd w las. Prowadzę nim rower, aż dochodzę do sadu jabłkowego i rozkładam się pod gołym niebem na skraju lasu, ok. 100 m od szutrówki. Niewygodnie i karimata się dziurawi. W nocy przez chwilę lekko pada, ale przykrycie się płachtą wystarcza do niezmoknięcia.

zdjęcia << >>